środa, 13 marca 2013

JAGUSIA KARMI

rys.Sandra


JAGUSIA KARMI

-Siadajcie! Siadaj tatusiu, siadaj Tobiaśku, siadaj babciu. -Drzwi za Jagusią się zamykają i otwierają niemal od razu.
-Ziobaćcie, psiniośłam wam lody. Tylko nie jedźcie duzio, bo będzie galdło bolało. Plosię tatusiu, plosię Tobiaśku, plosię babciu. A telaś, -woła Jagusia- dam wam kanapećki. Tutaj dla ciebie, tutaj dla ciebie.
Jagusia biega szybciutko musi nastarczyć, tak smakują wszystkim, chcą więcej. Przynosi kanapeczki i lody, znosi je ze wszystkich stron. Ze stołu, z podłogi , jakby zbierała  grzybki. Najada się rodzinka. Zadowolona.
-Tatusiu jeden, chodź zie mną!- ciągnie tatę do drugiego pokoju. -  Telaś weźmę  cię na ląćki.
Bierze tatę za głowę i ciągnie. No tak, tylko głowa taty mieści się na rączkach Jagusiowych.

3.06.2012r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz