środa, 29 marca 2017

SZKŁO NA PTAKI

rys. Zosia



SZKŁO NA PTAKI


Na imię mam Zosia i bardzo interesuję się przyrodą. Nawet mam brata, który jest leśniczym. A ja jak będę duża, będę leśniczką.  Interesują mnie drzewa, a jeszcze bardziej kwiaty. Jest taki jeden kwiat, który zjada muchy. Mucha zjada kwiata, a on wtedy chaps i ją chwyta. Myśli, że jej nic nie grozi i przyfruwa, a on otwiera dziób i ona tam wlatuje. Nie połyka, bo nie ma jak, ale ta mucha tam w nim znika. On nawet może zjeść dwie muchy naraz. Ja ją naprawdę widziałam! W lesie.
My mamy w domu różne ptaki. I jedna sowa, była taka malutka, puszata, ale teraz ma już pióra. Moja koleżanka bała się, że ją zje. Ha, ha, ha to ona by prędzej zjadła sowę.
Ta roślinka, która pożera muchy nazywa się muchołówka. Mnie się wydaje, że muchołówki miały kiedyś jad. Ale nie jestem pewna, może kiedyś tak było. Można je hodować w doniczce w domu. Tylko jest kłopot z jedzeniem. Bo trzeba by ciągle jej łapać muchy. Ale, nie martwcie się, czytałam w jednej książce, że te muchołówki lubią też serek i żółtko. Czyli nie musimy tak bardzo się przejmować, że umrą z głodu. Latem możemy je wystawić na balkon, tam sobie nałapią much.
Mam też bardzo dużo myszek. Nie trzeba się martwić, że sowa je zje. Ptaki nie widzą szkła,  myślą: Ale dużo jedzenia! i dziobią akwarium, ale myszka jest bezpieczna, nic się nie stanie. Sowa dziobem wali albo pazurami, ale nie da rady, bo nie widzi szkła. Dobrze mieć szkło na ptaki.

14.03.2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz